Wystawa została tak zorganizowana, że zwiedzający mają wrażenie przeniesienia się w czasie- do lat 80-tych. U progu witają dość obcesowe sklepowe, po ulicy spaceruje groźny milicjant z pałką. Trudno uwierzyć, że nie tak dawno, bo 30 lat temu Polska i Wrocław wyglądały tak szaro i smutno. Zobaczyliśmy puste półki w sklepach, odrapane kino, zakład pracy, sąd, mieszkanie opozycjonisty i wiezienie, mnóstwo zdjęć, ulotek, gazet. Duże wrażenie zrobił film 3D z muzyką Lecha Janerki. Na wystawie zgromadzono tak wiele pamiątek, że warto wybrać się tam jeszcze raz - z rodzicami.
|